Domowe Spa - maska na włosy

Witajcie!!

Dziś coś z serii Domowe SPA / Home SPA


Mianowicie, maska na włosy z imbirem.



Teraz też tak czas nastał idealny na wykorzystanie tego korzenia w różnoraki sposób, czy to do picia czy do rozmaitych pielęgnacji naszej urody. Jest używany zarówno w kosmetykach jakże i w kuchni to bardzo cenny element.



Imbir ma dużo wspaniałych właściwości, działa rozgrzewająco, pobudza przemianę materii i ułatwia zrzucenie zbędnych kilogramów oraz pozbycie się nadmiaru tkanki tłuszczowej. Wykazuje działanie antybakteryjne, oczyszcza pory skórne, więc można go stosować w kuracjach przeciwtrądzikowych.

 Na włosy ma działanie wzmacniające, wspomaga ukrwienie skóry głowy oraz dodaje połysku, blasku. 
Pobudzając ukrwienie skóry głowy, sprawia że do cebulek dociera więcej substancji odżywczych z kosmetyku. Własnie to wzmacnia cebulki i sprawia, że stają się mniej podatne na wypadanie.

Korzenia imbiru można używać w całości wcierając bezpośrednio w skórę głowy bądź w formie sproszkowanej.

Ja dziś wam zaprezentuję zastosowanie imbiru w proszkowej formie.

Do mojej mikstury użyłam




Kolejno do miseczki wlałam oleju rycynowego, oleju lnianego, oleju z Amli ja mam akurat wersje GOLD  do olejów dodałam 2 łyżeczki imbiru wymieszałam i nałożyłam na włosy.



Dobrze by było ten mix nałożyć na włosy przed snem - zwyczajnie na całą noc. Niech nam działa i robi cuda gdy my odpoczywamy nabieramy sił na kolejny dzień, relaksujemy się a oleje w połączeniu z imbirem działają i czynią swoją 'magie'.

Takie połączenie olejów na włosy to bomba witamin, taka 'maska' odżywi nam włosy, zregeneruje, sprawi że włosy staną się mocniejsze, nabiorą blasku i witalności, będą bardziej sprężyste, przy powtarzaniu takiego rytuału na pewno włosy w podzięce będą nam mniej wypadać, a za to jeszcze szybciej rosnąć.

Czy korzeń imbiru jest przez Was używany?
Dajcie koniecznie znać czy zastosowałyście/liście :) 
I jak efekty ?



Pozdrawiam,
Beauty4u :*

*zdjęcia imbiru zapożyczone z internetu 



3 komentarze:

  1. Ja nigdy nie robiłam tego typu masek :) jakoś nie było mi z nimi po drodze, wolałam kupne... ale kiedyś musi być ten pierwszy raz :) Kto wie być moze spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  2. przyznaję się, że ja imbir tylko do jedzenia, a tu takie cuda. Trzeba wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Podziwiam samozaparcie, ja nie mam cierpliwości do przyrządzania takich mikstur ;) Regularnie stosuję za to ten sam olejek, co Ty http://kosmetykiorientu.pl/olejki-do-wlosow/80-dabur-olejek-do-wlosow-amla-gold-200ml.html. Na szczęście u mnie świetnie sobie radzi w pojedynkę, a kondycja włosów poprawia się widocznie – nawet mama mnie ostatnio pytała, co zrobiłam z włosami, że tak dobrze wyglądają :D A miałam je jeszcze niedawno w naprawdę marnej formie – przesuszone, przerzedzone (niestety stres robi swoje), totalnie bez życia. Regularne stosowanie tego olejku spowodowało wysyp baby hair, trochę zahamowało wypadanie, i co ważne, włosy odzyskały energię. Jak się kiedyś zbiorę to może zrobię taką maskę z imbirem, w sumie jestem całkiem ciekawa efektów :)

    OdpowiedzUsuń